W oczekiwaniu na Festiwal Dyni - ten w Ogrodzie Botanicznym i ten kulinarny, którym zawiaduje Bea, przygotowałam makaron z dynią. Może jednak nie makaron, ale rotini (nie mylić z fusilli - te są dłuższe), a tak naprawdę to nasze swojskie świderki. Włoskie nazewnictwo różnego rodzaju pasty można zastąpić naszymi polskimi nazwami, szczególnie gdy pastę wyprodukowano tuż obok, w Malmie, czy innej Danucie. Choć oczywiście nie mamy aż tylu rodzajów pasty co Włosi, to przyjemnie dla ucha brzmią: gwiazdki, kolanka, muszelki, muszle, rurki, rureczki, świderki...
Świderki z dynią

Składniki
ok. 600 gramów dyni
1 duża cebula
1 duża papryka czerwona
7-8 koktajlowych pomidorków lub jeden pomidor pokrojony w kostkę
170 gramów liści szpinaku
5 ząbków czosnku
250 gramów świderków
2 łyżki oliwy
ćwierć szklanki siekanej bazylii
sól, pieprz
ok 2-3 szklanek wywaru z kurczaka (opcjonalnie)
Najpierw pokroiłam paprykę w kostkę, cebulę w paski, dynię w kosteczkę, przez praskę przepuściłam czosnek. Wrzuciłam do dużego rondla, na rozgrzaną oliwę paprykę i cebulę. Podsmażyłam, aż zmiękły. Dodałam połowę czosnku i dynię, posoliłam, wsypałam bazylię. Smażyłam chwilę pod przykryciem, zmieszałam, odkryłam i dalej smażyłam czekając aż dynia zmięknie. Przełożyłam wszytko do dużej miski, dodałam pokrojone pomidory. W tym samym rondlu na oliwie przesmażyłam szpinak z czosnkiem i solą. Gdy zrobił się miękki też przełożyłam go do miski z warzywami.
W międzyczasie ugotowałam świderki (można gotować je w wywarze rosołowym). Odsączyłam, dodałam do warzyw, wymieszałam i gotowe.
cudownie jesienny obiad :)
OdpowiedzUsuńoj, rzeczywiście.
OdpowiedzUsuńmakaron w wersji niezwykle jesiennej ;]
Piekny, jesienny makaron :) Choc ja dynie poprosze raczej bez niego ;)
OdpowiedzUsuńA ja dzis testowalam cos a la 'flan' z dyni, tez mi bardzo posmakowal, ale chce jeszcze troche 'ulepszyc' proporcje ;)
Pozdrawiam serdezcnie!